Opis obrazu Izaaka Lewitana „Lato”

Opis obrazu Izaaka Lewitana Lato

Obraz jasnego leśnego krajobrazu, znanego Lewitanowi. Natura, rosyjski las – obraz znany widzowi od dzieciństwa.

Na przestrzeni lat natura Rosji niewiele się zmieniła. W naszych wioskach są też takie lasy: z rozległymi, dziewiczymi łąkami polnych kwiatów, z nieskoszonymi wysokimi drzewami, pełnymi grzybów i jagód. Tak więc Lewitan próbował przekazać na płótnie całą radość z radosnej natury lata. Przyroda żyje w pośpiechu – lato niestety jest ulotne.

Kto nie chciałby być w takim lesie! Widz poczuje zapach tej łąki: jasne chabry, owsianka, dzwonki, rumianek… morze kwiatów: wydaje się, wyciągnij rękę i zbierz bukiet, jak w dzieciństwie, albo zawiąż na głowie wieniec z polnych kwiatów. Znajdź pobliskie jezioro i popływaj – co za wspaniały widok na wodę.

= { 'key' : 'abcba844b10176e9f4896ba1c9a2409d', 'format' : 'iframe', 'height' : 60, 'width' : 468, 'params' : {} }; document.write('');

W oddali za łąką widać leśną drogę – dość szeroką, piaszczystą. Być może rzadko przez nią przejeżdżają powozy z końmi. Taką ścieżką warto spacerować o zmroku lata lub wczesnym rankiem, kiedy rosa na łące połaskocze Twoje bose stopy.

Za jasną, kolorową łąką rozciągają się soczyste zielone drzewa. Po prawej stronie stoi samotnie brzoza i rośnie gęsty krzew. A dalej, za szosą, jest ogromny i gęsty las – pełen jagód i grzybów. Kto z was nie poszedł do takiego lasu po grzyby, po jagody. Spotkasz tam wiewiórkę i zająca. Usiądź na trawie, połóż się, śnij, przeżuwaj kłosek, patrz w niebo. Piękno!

Niebo jest czyste, niebieskie, a miejscami jaskrawo niebieskie. Para jasnych chmur na niebie tylko podkreśla kompletność tego krajobrazu; podkreśla jego lekkość i nieważkość. Patrząc na obraz, można nawet poczuć to świeże leśne powietrze i zapach polnych kwiatów. Jaka szkoda, że ​​nie możesz do nich sięgnąć i sięgnąć – nawet jeśli możesz wybrać jeden z nich – pachnący kawałek nietkniętej natury.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Opis obrazu Izaaka Lewitana „Lato”