Obraz Pietera Bruegla «Triumf śmierci» jest niezwykle ponury. Przedstawia triumf śmierci, która panuje we wszystkim. Odczuwalny jest prawdziwie globalny koniec całej ludzkości, chociaż tutaj, w przeciwieństwie do wcześniejszych obrazów artysty, nie ma diabła.
Nagle zdarzyło się, że prawa zostały przerwane, a pewna granica między królestwem żywych a królestwem umarłych, która nie była wystarczająco wiarygodna, została złamana.
Malarz nie wymyślił tej fabuły. Nawet w średniowieczu na ikonach były podobne motywy. Na takich obrazach śmierć zaczyna rządzić światem odwieczną kosą.
Bruegel połączył te motywy, które istniały przed nim, i stworzył coś własnego. W jego interpretacji śmierć kosi każdego. Malarz wniósł też element kpiny z ludzi (śmierć wydaje się pozornie miłosierna). Bruegel tworzy panoramę, obserwując wszystko, co dzieje się z góry.
Niektórzy próbują się oprzeć. W ten sposób wysoki mężczyzna próbuje oprzeć się Śmierci, ale na próżno. Widzimy parę kochanków, którzy tworzą muzykę i są kompletnie nieświadomi tego, co stanie się za chwilę.
W trakcie dokładnego badania szczegółów uderzające jest to, że setki czaszek i szkieletów są rozrzucone po całym miejscu. Artystce udaje się przedstawić pozornie monotonne czaszki w tak niesamowitych pozycjach, że nabierają określonego wyrazu twarzy.
Ziemia jest całkowicie pusta i jałowa. Zamiast roślinności są szubienice i koła egzekucyjne.
Obraz przedstawia siedzibę sądu zmarłych. Na podwyższeniu widzimy szkielety ubrane w rodzaj białej togi. Są jak trybunał. Współcześni Bruegelowi rozpoznali w takiej scenie wyraźną aluzję do Świętej Inkwizycji i jej trybunału.
Praca Bruegla jest więcej niż aktualna, ale jej znaczenie jest ukryte pod absolutnie tradycyjnymi motywami fabuły.
Opis obrazu Pietera Bruegla «Triumf śmierci»