Płótno powstało w okresie, gdy artysta malował swoje najlepsze prace. Po powrocie do Niemiec pracował w atmosferze rewitalizacji wszystkich rodzajów sztuki i dbałości o malarstwo abstrakcyjne w gronie wspaniałych kolegów, co pobudziło proces twórczy i dało nowe pomysły. Wówczas wśród malarza dominowały nazwy płócien, związane z kolorem lub kształtem oraz brakiem obiektywizmu i semantyki. Niejasne obrazy przypominają szyfr ukryty w pojęciach geometrycznych.
Dwie znaczące konfiguracje na płótnie «Czarno-fioletowe» przypominają żaglówki pływające po spokojnym morzu po prawej stronie, przeciwstawione są ciemnej przerażającej chmurze po lewej stronie, uosabiającej umierający świat w momencie zaćmienia. Zbliżający się sztorm wyprzedził już trzecią łódź — pod banderą naszego kraju. W tym duchu obraz jest interpretowany jako ilustracja wyjścia Kandinsky’ego z Rosji.
Jednak płótno ma wiele interpretacji. Dokładnie odpowiadało to idei artysty, który uważał, że rozumienie i docenienie sztuki jest indywidualne dla każdego widza, który musi w niej odnaleźć swoją esencję. Zwykła interpretacja obrazu opiera się na opisie kolorów i form pozostawionych przez artystę w jego pracach teoretycznych. W dwóch centrach kolorów zaznaczono centra semantyczne: czerń i fiolet przecinają nawet kontrastujące linie przedstawiające dramat, a nawet sztuki walki. Można to porównać do filozoficznej koncepcji walki przeciwieństw, pojedynku światła i ciemności, przeciwstawienia życia i śmierci.
Inna godna uwagi interpretacja wiąże się z nauką twórcy interpretacji dźwięku poprzez obrazy graficzne. Kierując się jego zrozumieniem dźwięku, eksperci interpretują obraz jako orkiestrę strojącą instrumenty. Dźwięk przekształca się w kolory i formy, dominujące, warstwowe, kontrastujące ze sobą. Ta eufonia i kakofonia muszą być dostrzeżone przez widza i docenić konsekwencję i niekonsekwencję. Każdy może fantazjować o obrazie, ale należy pamiętać, że w sztuce abstrakcyjnej eliminowane są wszelkie znaczenia, pozostaje tylko czysta forma: kolor, linie.
Opis obrazu Wassily’ego Kandinsky’ego «Black and Violet» (1923)