Zhuravlev był rosyjskim artystą, który preferował sceny rodzajowe, które niczym reflektor uwydatniały wady jego współczesnego społeczeństwa. Buntownicza passa, chęć ujawnienia i obalenia głupoty i okrucieństwa były jedną z głównych cech artysty.
Świadczy o tym również jego udział w tzw. «Buncie czternastu» — Akademia Sztuki zorganizowała duży konkurs z okazji 100-lecia istnienia. Nagrodą dla zwycięzcy miał być drogi medal wykonany z czystego złota. Jednak czternastu absolwentów, wśród których byli najlepsi studenci, odmówiło udziału w konkursie i wyzywająco opuściło uczelnię.
«Dzieci-żebracy» to jeden z jego obrazów, który w pełni charakteryzuje się wszystkimi charakterystycznymi dla artysty technikami. Jest bardzo emocjonalna, bardzo prosta, a historia z łatwością podąża za nią. Urzędnik biegnie przez pokrytą śniegiem, pokrytą lodem rzekę — lewą ręką niezgrabnie przyciska teczkę z papierami do boku, kilka warstw ubrań czyni go grubym, czapkę naciągniętą na oczy. Wyraźnie chce jak najszybciej dostać się w ciepło, rozplątać szalik, ogrzać ręce. Nawet nie patrzy na dzieci ciągnące go za rękaw.
Chłopiec jest trochę zły, trochę zdezorientowany tym stanem rzeczy — ze względu na swój mały wiek nie zdążył jeszcze przyzwyczaić się do codziennej niesprawiedliwości życia. Dziewczyna błagalnie rozciąga ręce, ale już ze zwykłą goryczą — jest starsza od chłopca, już rozumie, że ta wściekła osoba raczej im nie pomoże. Nad nimi jest zmierzch, zimowe niebo, zbliża się wieczór.
Wkrótce urzędnik od niechcenia odepchnie dzieci i pospieszy naprzód, nawet o nich nie pamiętając.
Ma herbatę i ciepłe łóżko, w które wpadnie wieczorem. Czy dzieci coś mają — nie interesuje go.
Obraz charakteryzuje się kompletnością i skupieniem na obrazie głównym. Wydaje się, że cała przyciąga ją do środka, przyciąga to do niej oko widza. Reszta jest napisana z taką samą starannością i inspiracją, ale nie tak ważna. Niebo i rzeka rozmywające się we mgle budynku — to tylko tło
Opis obrazu Firsa Zhuravleva «Żebraki dzieci»