Opis obrazu Raphaela „Donna Velata”

Opis obrazu Raphaela Donna Velata

Słynny malarz Rafael Santi namalował płótno „Donna Velata” w okresie rozkwitu swojej twórczości. W tym czasie miał 32 lata. W swojej twórczości odszedł od tematu religii i wątków o głębokim znaczeniu i zaczął portretować piękno codziennego życia. Ten portret jest jednym z dzieł tego okresu. Jego imię można przetłumaczyć jako dama z welonem.

Przedstawiona dziewczyna to Margarita Luti, młoda córka prostego piekarza. Artysta był w niej szaleńczo zakochany. Za jej poślubienie zaproponował przyszłemu teścieowi duży okup. Po ślubie para nie żyła długo, chociaż bardzo się kochali. Po 6 latach Rafael zmarł, a Margarita poszła do klasztoru i pozostała wierna mężowi do końca swoich dni.

W obrazie „Donna Velata” malarz złożył całą swoją miłość i podziw dla dziewczyny, która stała się jego ostatnią miłością. Z wielkim niepokojem potrafił przekazać

świeżość i urok młodości. Duże oczy bohaterki emanują miękkością i blaskiem. Spojrzenie jest pozbawione udawania i lekko zawstydzone.

Brzoskwiniowy rumieniec i aksamitna jasna skóra nadają wizerunkowi dziewczyny delikatność i czystość. Jej pulchne usta koloru koralowca są mocno zaciśnięte, ale w samych kącikach ust pojawia się lekki cień uśmiechu.

Ubrania dziewczynki wykonane są z luksusowej tkaniny z bogatą dekoracją. Cienkie oliwkowozielone płótno, skrywające się pod gładkimi ciemnymi włosami, otacza jej twarz, opada na ramiona. Długą szyję i skośne ramiona młodej Włoszki zdobi naszyjnik z kamieni szlachetnych.

Sposób, w jaki Rafael Santi wykonał to zdjęcie, był dla niego zupełnie niezwykły. Ma takie cechy, jak zwięzłość. Artystce udało się skoncentrować uwagę widza na obrazie młodej piękności, unikając drobnych szczegółów i ujednolicając i monotonnie tło.

Los obrazu od jakiegoś czasu nie był znany. Dopiero w 1839 r. Płótno, gdy znawcy ustalili, czyją ręką zostało napisane, było przechowywane w Muzeum Florencji.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Opis obrazu Raphaela „Donna Velata”