W 1902 roku podczas secesji wiedeńskiej odbyła się wystawa pamiątkowa poświęcona pamięci wielkiego Ludwiga van Beethovena. Gustav Klimt dostrzegł geniusz w muzyku i ucieleśnienie miłości w jego twórczości.
Specjalnie na wystawę w 1902 roku artysta stworzył fryz Beethovena. Opinia publiczna zareagowała negatywnie na ten obraz: nazwano go bez życia i surowym, a postacie uznano za podłe. W szczególności dotyczyło to trzech przedstawionych gorgonów. Brakowało im czystości, czystości i powściągliwości, powiedziała publiczność. Takie recenzje są powodem przedstawiania na płótnie genitaliów, komórek jajowych i plemników.
Na kompozycji z lewej ściany rycerz wyrusza do walki z siłami zła. Za nim idą kobiety, które symbolizują Zwycięstwo i Współczucie. Kompozycja po prawej składa się z postaci — symboli Radości i Bożej Iskry. Na centralnym obrazie obecne są siły zła. Wśród nich są Tyfony, Gorgony, które są symbolem choroby, szaleństwa i śmierci. Kobiece postacie po prawej stronie symbolizują zmysłowość, namiętność i nieumiarkowanie, a kobieta z boku jest symbolem tęsknoty.
W tym czasie społeczeństwo nie było jeszcze przyzwyczajone do swobodnego używania linii, kształtów i ornamentów. Publiczność nie rozumiała, co symbolizuje fryz. Nie rozumiała też jego finału, jakim jest personifikacja zbawienia mężczyzny przez kobietę.
Tworząc obraz Klimt nie liczył na jego dalszą ekspozycję po wystawie. Dlatego w kolejnych latach fryz nie był udostępniony do zwiedzania. Ale od końca ubiegłego wieku wróciła na swoje miejsce w wiedeńskiej secesji.
Opis Gustava Klimta «Beethoven Frieze»