Opis obrazu Aleksandra Deinka „Obrona Piotrogrodu”

Opis obrazu Aleksandra Deinka Obrona Piotrogrodu

Deineka to radziecki malarz, który wolał scenę rodzajową od wszystkich innych gatunków, a socrealizm od stylów, który charakteryzuje się dużą dokładnością, pewną kanciastością, brakiem zbędnych szczegółów i oczywistą gloryfikacją systemu socjalistycznego. Był członkiem partii, kiedyś brał udział w obronie Kurska przed białymi. Jego mozaiki zdobią niektóre moskiewskie stacje metra, na przykład Majakowskaja i Nowokuznieckaja.

„Obrona Piotrogrodu” to jedno z jego epickich obrazów. Przygotowania do jego napisania trwały długo, ale praca bezpośrednio z płótnem i farbami zajęła zaledwie dwa tygodnie – koncepcja była już gotowa, powstało wiele szkiców, wystarczyło tylko przenieść to, co wymyślono na papier.

: 'iframe', 'height' : 60, 'width' : 468, 'params' : {} }; document.write('');

Obraz jest podzielony na dwa poziomy i wzdłuż obu przechodzą żołnierze. Poniżej – zdrowy i silny, po prostu idący na wojnę. Deineka pisał o swoim dowódcy od prawdziwego dowódcy wojskowego, którego typ bardzo lubił.

Ich postacie są na swój sposób schematyczne, aby rozróżnić żywe kolory, mimikę twarzy, szczegóły strojów w nich trzeba przyjrzeć się uważnie – chodzą po śniegu, a artysta napisał, że ludzie w śniegu zawsze ukazują mu się tylko jako sylwetki ludzi, co znajduje odzwierciedlenie w obrazie. Wśród żołnierzy są pielęgniarki, wszyscy są uzbrojeni, mają surowe twarze i wyrażają gotowość do walki do końca.

Na górnym poziomie idą ranni, którzy wrócili z wojny. Jeszcze bardziej schematyczne, pogniecione, wypaczone, nie wywołują już poczucia siły i sztywności, pozostawiając tylko litość i głębokie niezrozumienie znaczenia wojny.

Odkąd zdrowi wychodzą poza krawędź obrazu, jak ranni, tworzy się swego rodzaju cykliczność, ponury cykl kompozycji, który pokazuje, jak bezsensowna jest każda wojna i jak w istocie nie ma końca.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Opis obrazu Aleksandra Deinka „Obrona Piotrogrodu”