Ten obraz jest tajemniczy, ale ileż do myślenia daje! Ile możesz pomyśleć o spojrzeniu na to płótno. Prawda jest pojemnym pojęciem, a prawda nie zawsze staje się dla śmiertelników ostatecznością.
Z reguły prawda jest przed nami ukryta i docieramy do niej tylko wtedy, gdy sami tego chcemy. Ale czy tego chcemy? Dobre pytanie. Najczęściej nie potrzebujemy prawdy. Lepiej jest żyć w ciemności i nie rozumieć prawdziwego stanu rzeczy, lepiej żyć w przekonaniu, że wszystko jest w porządku, chociaż w rzeczywistości wszystko jest nie tak, jak byśmy chcieli. Lepiej… nie znać prawdy, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby z tego wynikało szczęście człowieka.
Prawda jest tym, co nie pozwoli nam spokojnie spać, nie pozwoli nam spokojnie myśleć. Ale kiedy poznajesz prawdę, czujesz się absolutnie spokojną osobą i wszystko rozumiesz. Więc co można zrobić? Być w ciemności i nie akceptować prawdy lub akceptować światło prawdy i być czarną owcą wśród szaro-czarnych zwykłych śmiertelników.
Przecież tylko bystre osobowości na poziomie Chrystusa są w stanie posiąść prawdę i nieść ją ludziom. Ale to inna prawda — święta. Nie każdy jest jego właścicielem i nie każdy może go kontrolować. Dlatego wielu dochodzi do wniosku, że lepiej nie zadzierać z prawdą. Lepiej czekać i nie grzeszyć na próżno. Lepiej być prostym niż przesadnie szczerym i prawdziwym. Ten dylemat nieustannie dręczy ludzkość i prześladuje…
Prawda jest zawsze gdzieś w pobliżu, po prostu czasami jej nie zauważamy lub nie chcemy jej dostrzegać, albo po prostu udajemy, że w ogóle jej nie ma. Jesteśmy dziwnymi ludźmi! Ale artysta przekazał nam prawdziwe uczucie światła duszy z posiadania prawdy. Pokazał nam, jak wiele prawd może gromadzić się w ogniu duszy, który trzymamy w naszych rękach. Ale prawda tkwi właśnie w sile ducha, sile duszy, sile samego człowieka. Po prostu musimy żyć, a jeśli nie pojmujemy prawdy, to przynajmniej trochę jej dotknij. Jeśli nie akceptujesz w sobie, to przynajmniej zrozum, że ona i tak zawsze tam jest.
Opis obrazu Makaloyusa Ciurlionisa «Truth»