W ciągu swojego życia Vrubel potrafił pracować prawie wszystkimi technikami znanymi ludzkości. Malował pędzlem, malował ołówkiem, używał wszystkich farb, które można było wetknąć pod pachę. Ciągle szukał najlepszego sposobu odzwierciedlenia rzeczywistości w sztuce i nigdy nie poprzestał na jednej rzeczy. Wyrzeźbił nawet rzeźby i uczestniczył w życiu teatru — nieustanna żywiołowa działalność, niepohamowana energia były jego towarzyszami i cechami charakterystycznymi.
«Święto Rzymian» nie jest pełnym obrazem. To szkic ołówkiem i akwarelą, niedokończony i pozostawiający surrealistyczny charakter. Niektóre detale dopracowane są w najmniejszym szczególe — twarz drzemiącego mężczyzny, instrument muzyczny w rękach kobiety — podczas gdy inne są ledwo zarysowane i bez żalu rozpadają się w pustkę.
Cały obraz zdaje się tonąć w mglistej mgle, ale pozostawia to raczej wrażenie, że artysta wyrwał chwilę z przeszłości i wyrzucił na papier jako całość, niż poczucie zgubnej niekompletności. Jest obecny, ale jest bardziej dodatkiem, który ujawnia znaczenie niż wadą.
Trzy osoby na zdjęciu oddają się odpoczynkowi i robią to od dłuższego czasu. Kobieta już nie gra, jej palce nie są na strunach, ale są luźno połączone z zamkiem. Patrzy w przestrzeń, lekko pochylając głowę, jakby miała nadzieję zobaczyć jakiś sens w tym, co się dzieje.
Tuż nad talerzem drzemie otyły mężczyzna — miska wina przechylona niebezpiecznie w palcach, gotowa wypaść i potoczyć się po podłodze, na szczęście nie ma już w niej płynu.
Trzeci mężczyzna się zastanawia. Ma surowy profil, jego twarzy nie widać.
Wszyscy ci ludzie wyglądają, jakby byli strasznie zmęczeni sobą. Jakby byli zmęczeni bezsensownym odpoczynkiem i nudą, jakby byli już obojętni na to, co będzie dalej.
Mają jedzenie, ale nie potrafią tego docenić. Mają ich, ale mają dość gadania.
I utonęli we mgle czasu, ich pustej uczcie.
Opis obrazu Michaiła Vrubela «Uczta Rzymian»