Hiszpania to miejsce narodzin Salvadora Dali, jego domu. Dlatego jest całkiem naturalne, że martwił się, zainteresowany jej losem. Dlatego zwrócił się do motywu wojny domowej, przedstawiając ją w swój zwykły surrealistyczny, niepowtarzalny sposób na płótnie (91,8 na 60,2 centymetra) zwykłymi farbami olejnymi w 1938 roku. Praca bardzo przypomina «Pokłon Trzech Króli» słynnego Da Vinci pod względem głębi, kolorystyki i konstrukcji.
W tej kreacji Dali przedstawił pustynię, dość dobrze znaną oczom fanów artysty i krytyków sztuki. Przed nami prawie na całym płótnie rozciągała się równina hiszpańska, która dzięki mieszaninie kurzu, brudu i piasku nabrała koloru kawy zmieszanej z mlekiem. W oddali, na horyzoncie, widać góry, jakąś budowlę wzniesioną albo z piaskowca, albo z bloków wapienia, a może w ogóle z kamieni nieznanych laikowi. Niebo, również widoczne gdzieś daleko w oddali, jest ciemne, szare i brudne. Wygląda bardziej jak górski płaskowyż we mgle, co widać, gdy spadniesz na niego gdzieś z góry.
Bliżej widza jest ogromny, po prostu gigantyczny postument, który na samej górze ma tylko jedno pudełko. Jest lekko wydłużona. Jego trzonek, który bardziej przypomina spinkę z brązu, wydaje się zupełnie nowy. Coś, co przypomina zarówno czerwoną (zakrwawioną) szmatę, jak i ludzkie wnętrzności, zaraz wypadnie z pudełka. Kobieta opiera się o krawężnik, a jej sylwetka wyłania się z postaci wojska i zwierząt pędzących w chaosie.
Najwyraźniej ma na sobie sukienkę. Nawiasem mówiąc, jest, sądząc po jej rysach, prawdziwą Hiszpanką. Dlatego nazywa się Hiszpania — opuszczony, cierpiący kraj, który, gdyby była żywą osobą, płakałby krwawymi łzami podczas wydarzeń zwanych «wojną domową».
Opis obrazu Salvadora Dali «Hiszpania»