W niektórych późniejszych okresach twórczości malarz Tycjan, który żył od około 1488 do 1576 roku, miał dosłownie obsesję. Jego główną obsesją była chęć tworzenia obrazów, które byłyby pełne dramatyzmu. A najlepsze w tym celu, zdaniem samego artysty, były tematy chrześcijańskie. Jednocześnie nadal pociągała go starożytność we wszystkich, nawet najbardziej uderzających i odważnych przejawach.
Swoim charakterem i obrazami artysta w pełni podzielał i wspierał przekonania i przekonania neoplatonistów, że najlepsze, najczystsze i pierwotne piękno zawsze będzie i wywyższa człowieka. Oznacza to, że dla artysty piękno zawsze miało znaczenie religijne.
Dlatego obraz i przedstawiona na nim Wenus, która zawiązuje oczy Kupidynowi, nie jest prostą grą ani interpretacją fantazji autora na temat mitologiczny. Obraz jest znany na całym świecie pod kilkoma nazwami.
Wenus zawiązuje oczy Kupidyna, a stojąca obok niej nimfa daje Kupidynowi łuk. Była to wskazówka, że powinien strzelać dalej, nie według własnego uznania, ale na chybił trafił.
Przede wszystkim na tym zdjęciu przyciągają dziewczyny. Są piękne, urocze i na swój sposób niedostępne ani dla ludzi, ani dla samego Kupidyna. Mają klasyczne rysy twarzy, jasnozłotą karnację, a delikatne gesty są widoczne w każdym zakrzywieniu ich ciała. Jedwabiste włosy dopełniają ich piękna.
Wenus z zasłoniętymi oczami jest pełna godności i spokoju, które są jej nieodłączne. A ciepło, które emanuje jej ciałem i spokój, dodatkowo podkreśla fakt, że Kupidyn zanurzył w niej swoje ramię. Wiele osób porównuje ten gest Kupidyna do gestu niemowlęcia przywiązanego do matki. Dlatego piękno obrazu nabiera życiodajnej, macierzyńskiej zasady. Dlatego z zewnątrz jakiś czas po obejrzeniu wydaje się, że ten obraz oddycha i wypełnia miłością wszystko dookoła.
Opis obrazu Tycjana «Kupidyn Wenus z zawiązanymi oczami»